Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 14:33, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Powiem krótko - nie bardzo jestem z tego zadowolona.
Part 03:
Usłyszałam za oknem pisk. Spojrzałam. Czarno-zielony smart z fantazją zajechał na parking o omal nie walnął w latarnię. Westchnęłam ciężko. Monika lubiła i umiała jeździć, ale z parkowaniem było różnie. Po chwili wyskoczyła z samochodu, doleciało mnie piknięcie i szybkie kroki. Szpilki? Dobrze słyszę? Czyżby Monika biegała do swoich świrów w mundurku?
Nigdy nie pociągała mnie kariera psychoanalityka.
Wpuściłam ją. Po chwili szpilki odezwały się na korytarzu. Drzwi skrzypnęły - nigdy ich nie zamykałam od wewnątrz - i Monika wparowała do przedpokoju, rozchachana, pachnąca dentystą. Skrzywiłam się.
-Cześć.
-Cześć, Kajtuś.
-Jak poszło?
-Fantastycznie!- cisnęła torebkę i usiadła z westchnieniem.- Tylko od tych butów mnie bolą nogi.
Odkąd zrobiliśmy z Pietrem zrzutkę na glany dla Monisi, tuż po powrocie z Ameryki, dziewczyna wpadła. I nie rozstawała się z tym jakże szlachetnym obuwiem. Ale i tak jej kolekcja nie dorównywała mojej - ja miałam nawet glany w kolorze brudnego różu.
Ponownie spojrzałam za okno.
-Pietro nie przyjdzie.- uprzedziła mnie Monika.- Został z Patrykiem.
-Mhm.- westchnęłam.- Jakoś tego nie oczekiwałam.
-Dlaczego?
Spojrzałam na nią.
-Wyruszamy na następną sobotę.- powiedziałam cicho.- Przynajmniej chciałabym, żeby to była następna sobota. Szef coś przebąkiwał o jakimś wielkim opracowywaniu repetytorium dla zdających maturę z rosyjskiego... A ja jestem jedyna w redakcji z rosyjskim.
Monika milczała, zaciskając wargi w wąską, rozzłoszczoną kreskę.
-Wiem, że to idiotyzm.- potrząsnęłam głową.- Ale skrzyknął jakichś specjalistów z Ambera, Białego Kruka i Sowy... rozumiesz?
-Taak, rozumiem.- Monika omal nie zgrzytnęła zębami.- Być może to się odwlecze.
-Czas ucieka!- wygrzmociłam pięścią w stół.- Jak się nie pospieszę, może w ogóle... nie będzie sensu próbować...
-Weź się zamknij.- Monika wstała energicznie.- Jedziemy.
-Dokąd?- wyprostowałam się.
-Jak to: dokąd.- rzuciła mi rozbawione spojrzenie.- To twojego szefa.
* * *
Wdepnęłam hamulec. Altea stanęła niemal w miejscu, piszcząc niemiłosiernie.
Altea była koloru gołąbkowo-szarego i dbałam o nią prawie tak samo, jak o moje glany. I, rzecz jasna, to jest samochód.
Ładna bestia.
Wyskoczyłam z pojazdu, trzasnęłam drzwiami. Monika już czekała przed wejściem, jej smart pobłyskiwał nieco dalej. Weszłam, rzuciłam krótkie powitanie w stronę Daniela, ochroniarza, i poleciałyśmy do windy.
Szef już chyba coś przeczuwał, bo na jego biurku parowały trzy kawy.
-Widziałem was z okna.- wyjaśnił, przywitawszy się z Moniką.
Szef był miał pięćdziesiątkę, ale trzymał się krzepko. Siał postrach w całej sekcji germanistyki, a ja, pozwolę sobie powiedzieć, byłam jego pupilem. No, jedyna w całej redakcji od rosyjskiego - to jest coś. Nawet "Arabów" było trzech.
Wskazał nam miejsca. Monika z ciekawością rozglądała się po gabinecie. Od góry do dołu półki, a na nich setki książek. Doliczyłam się dziesięciu języków, poczynając od angielskiego, a kończąc na dialektach z Afryki. Szef był cholernie oczytanym gościem.
I za to go lubiliśmy.
-Urlop? Teraz?
-Szefie.- westchnęłam.- Mam już ponad pół roku zaległego urlopu. Zwlekałam z tym dziewięć miesięcy.
-Ale teraz? Taka okazja! Wiesz, ile możemy na tym zarobić?!
Otworzyłam oczy, huknęłam glanem o podłogę, wstałam, opierając ręce na biurku Szefa. Spojrzałam mu głęboko w oczy.
-Rzadko o coś proszę.- powiedziałam cicho.- To jest mój pierwszy raz.
Oczy mnie zaczęły piec. Opadłam na krzesło i przetarłam powieki.
-Dobrze.- mruknął Szef.- Masz ten urlop.
* * *
-Jak ty to zrobiłaś?
Patrzyłam w stalowe drzwi windy.
-Czytałam ostatnio dużo o hipnozie.- odparłam po chwilę.- Zwłaszcza wzrokowej. Przy okazji rozpracowywałam talent szamana. Skąd się bierze, jak i dlaczego działa, od czego zależy przeskok w dziedziczeniu. Połączyłam tę wiedzę. I ćwiczę hipnozę.
Usłyszałam westchnienie.
-Każdy szaman to w pewnym stopniu telepata.- opuściłam głowę.- To są jakby naturalne zdolności hipnotyczne. A ja - no i ty - mamy jeszcze te talenty. One są niewątpliwie związane z siłą woli i telepatią.
Roześmiałam się gorzko.
-Są trzy kłamstwa.- powiedziałam, kiedy drzwi zaczęły się otwierać.- Kłamstwo, cholerne kłamstwo i statystyka. A świat jest cholernie przewidywalny.
-
Święta Anielo, nie pytajcie, co mi odbiło pod koniec... Chyba pochłonęłam o jedną wiśnię w czekoladzie za dużo. To jest normalnie mix "Molly Moon", "Jak zostać wróżką", własnych przemyśleń na temat E.A.Poego i "Pani Jeziora".
Ja muszę starszych zapytać, co było w tych czekoladkach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ive-Hao
Król Szamanów (!)
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z królestwa
|
Wysłany: Wto 14:43, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz...jeszcze jeden taki test przed opowiadnie i po a znajdę jakiś sposób, żeby dać ci po głowie...(może byc telepatyczny) bo twoje opowiadanie jest światne, a przynajmniej mi się podoba.
(Z; Mi też)
No to się zgarzamy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 14:45, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
bo jak patrzę na teksty takiej Kossakowskiej to mnie serce boli, że ja tak nie umiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ive-Hao
Król Szamanów (!)
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z królestwa
|
Wysłany: Wto 14:46, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A co ja mam powiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 14:50, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
jeszcze nie wiem, jeszcze nie czytałam... Ale wiem, że powinnam i to mnie cieszy^^ Literki rzadzą^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daryśka
Król Szamanów (!)
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)
|
Wysłany: Wto 18:35, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ive, jak chcesz jej dać po głowie, to odradzam, bardzo niebezpieczne są takie próby (wiem z własnego i kumpeli doświadczenia xD') ... no, ale jakby co, to mogę jej od ciebie przyłożyć ^^'
Te, Kajtuś, może ja ci takie wisienki kupię, to napiszesz coś więcej? xD'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 18:37, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Co ty, upić mnie chcesz? Ja mam słabą, oj, słabą głowę...
Next part in progress xD
No i czy ja wyglądam na brutalną, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daryśka
Król Szamanów (!)
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)
|
Wysłany: Wto 19:12, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czy wyglądasz na brutalną? Nie. Ale jesteś brutalna, oj, jesteś ;p
Hehe, a ja mam nawet, nawet główkę, tak szybko nie idzie się upić ^^'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 19:25, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
o! Zapamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Czw 17:22, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jak policzyć, to będzie dziesiąta wersja... Rraju, za dużo dialogów...
Part 04:
-Za dużo czytasz.
Uniosłam głowę znad książki.
-A ciebie kto tu prosił?- zdumiałam się, odkładając tom na stół.- O tej porze zwykle nie spodziewam się jakichkolwiek gości.
Pietro, nie przejmując się okryciem, bezceremonialnie zajął krzesło naprzeciwko.
-Chcę z tobą ustalić kilka drobiazgów.
-Słucham ulegle.
-Po pierwsze, po jasną cholerę chcesz tłuc się przez całą długość Azji?
Nie odpowiedziałam.
-Po drugie, nie możesz znaleźć medium gdzieś w Polsce?
Dalej milczałam.
-No i po trzecie: jak sobie poradzisz bez ducha?
Odetchnęłam.
-Odpowiedź na pierwsze pytanie powinna być ci znana.- powiedziałam spokojnie, opierając się o krzesło.- Wiedziałeś to jeszcze w Ameryce, idioto. Ostentacyjnie się z tym obnosiłam, żeby wkurzyć Hao. Jak wszyscy wiedzą i pamiętają, wyszło mi to. Wciąż mam bliznę po oparzeniu.- potarłam przedramię.- Odpowiedź na drugie pytanie brzmi: przecież nie dam ogłoszenia do gazety "MEDIUM PILNIE POTRZEBNE DO PRZYWOŁANIA DUCHA". Zdurniałeś do szczętu? W Polsce? Wyklęliby mnie doszczętnie. A po trzecie...- uśmiechnęłam się upiornie.- Wiesz, że i bez Netheala potrafię nieźle przypieprzyć.
-Wiem.- mruknął.- Pamiętam.
-To dobrze.
* * *
No i nadeszła sobota...
Jakoś dotarliśmy na granicę rosyjską, równie cudem przebyliśmy kontrolę, obrzuceni kilkoma klątwami przez wrednych celników. Nie wytrzymaliśmy z Pietrem i na wyprzódki odgryźliśmy się zdębiałym strażnikom. Monika starała się nie umrzeć ze śmiechu, kiedy szliśmy autostradą na Moskwę.
-Stopa!- zajęczał Pietro po dwóch godzinach.- Kaja, ty nas wykończysz!
-Nie zostawaj w tyle!- odgryzłam się.- I kto tu jest kurą domową?!
-Ty jesteś kobieta spełniona.- ucieszyła się Magdal.- Dobrze zarabiasz i jeszcze masz kondycję. Nie to, co mój Pietruś.
-COOO?!- połamańcowi od razu przybyło energii.- Że niby ja nie mam kondycji?
-Nie masz.- zachichotała Raven.- Teraz to Kajtuś cię pobije, a nie ty ją.
Pietro zatrzasnął gębę.
* * *
-Czemu nie śpisz?
Monika coś za dobrze wczuła się w rolę matki. Westchnęłam ciężko.
-Odwykłam.- powiedziałam cicho.- I tyle. No i chyba jestem zmęczona.
-Tęsknisz za nim, prawda?
Zastanowiłam się.
-Nie wiem.- wzruszyłam ramionami.- Możliwe.
Zapadła długa cisza. Patrzyłyśmy w pełgające nisko płomyki dogasającego ogniska. Noc była chłodna, jak na Rosję przystało, było też bardzo cicho. Nawet cykady się nie odzywały; być może nie żyły w niegościnnych klimatach północnej Azji. Tylko gwiazdy mrugały na zasnutym dymem, mroźnym niebie.
-Może...- przerwałam ciszę.- Boję się zasnąć. Nie chcę, żeby wróciły wizje. Koszmary. Od dawna nie odczytywałam wspomnień, nie rozładowywałam tego napięcia telepatii wokół mnie. Prawie zapomniałam, jak się to robi.
-Spróbuj teraz.
Spojrzałam na nią. Prostota pomysłu mnie dobiła. Potrząsnęłam głową.
-Mentalność ludzi jest dziwna. Nieprzewidywalna. Nie wiem, co zobaczę...
-Kajtuś.- Monika westchnęła ciężko.- Przypominam ci, że w tym towarzystwie to ja jestem po psychologii.
* * *
-Pójdziemy na Smoleńsk, potem dalej na wschód, do Moskwy. Przejdziemy przez Kazań, wołgą dostaniemy się do Ufa, może zahaczymy o Jekaterynburg. Potem Omsk, Nowosybirsk, Krasnojarsk. Na pewno przejdziemy obok Bajkału i prze Góry Jabłonowe. Przetniemy północny wrzyn Chin w Rosję i dostaniemy się do Władywostoku. A potem się zobaczy.
-Zdajesz sobie sprawę, że to nie jest zbyt szczegółowy plan?
-Czy my kiedykolwiek robiliśmy coś według jakiegoś planu?
-No... nie.
-Czy kiedykolwiek improwizacja nas zawiodła?
-No... nie.
-Czy kiedykolwiek narzekaliśmy na ten chaos poczynań?
-No... nie.
-Czy gdybyśmy układali plan, to powiódłby się tak, jak improwizacje?
-Pewnie nie.
-I żyjemy?
-No... tak.
-No, to czego się czepiasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ive-Hao
Król Szamanów (!)
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z królestwa
|
Wysłany: Czw 17:37, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
do głędzenia o dialogach to ja tu jestem, spytaj reszty...,zawsze o to marurze,...hum jakby się zastanowic, to jakoś mi to w tym miejscu nie przeszkadza., bo świetnie pasują. i robią opowiedni klimat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Czw 17:40, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki^^
wszyscy mi mówią, że opisy mam średnie, za to dialogi dobre... Nawet polonistka. Chyba trzeba nad tymi opisami popracować - jakby co, to na krytykę jestem całkowicie otwarta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ive-Hao
Król Szamanów (!)
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z królestwa
|
Wysłany: Czw 17:44, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Kaja napisał: | Dzięki^^
wszyscy mi mówią, że opisy mam średnie, za to dialogi dobre... Nawet polonistka. Chyba trzeba nad tymi opisami popracować - jakby co, to na krytykę jestem całkowicie otwarta. |
Dokładnie odwrotnie niż ja...tylko, że w szkole to raczej eseje pisałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kitty
Nothern Lights Redaction
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uciekłam? Z wariatkowa, a jak? ^^
|
Wysłany: Czw 18:22, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Huh, to jest powalające, Kaja jesteś świetna, naprawdę XD [K: ... Mogę wymienić, kto jeszcze jest świetny?] Nie! Nie ma czasu. =="
Dialogi są naprawdę dobrze dopasowane i to mi się podoba!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daryśka
Król Szamanów (!)
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)
|
Wysłany: Czw 18:27, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No, a teraz bierz się za pisanie! Ale już, zrozumiano?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|