Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Sob 21:15, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
o bogowie, Karina, zamknęłaś go? *gleba* Ale jazda.
A ty, Daryś, trzymaj słówka na wodzy, bo wiesz, ja potrafię wydłubać mózg pzrzez ucho łyżeczką do kawy xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaja dnia Wto 17:26, 12 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Daryśka
Król Szamanów (!)
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)
|
Wysłany: Sob 21:16, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe, a ja jestem oryginalna i Tary w klatce nie zamykam ^^'
[T: Bo jak jestem zamknięta, to zawodzę dopóki mnie nie wypuści ^^']
Tego mówić nie musiałaś ==' Ale co prawda, to prawda - na wolności przynajmniej nie wyje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Król Szamanów (!)
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Wiecznych Łowów
|
Wysłany: Sob 21:19, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
(R: mowisz ze wyjesz? tak? ^^)
NIE! RAI NIE RÓB TEGO! NIE ŚPIEWAJ! o.O
(R: *diaboliczny chichot* szła dzieweczka do laseczka do zielonegooo.. do zielonegoo..)
Niee T.T
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Sob 21:22, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Karina, nie łam się! Znajdź słuchawki i puść coś lepszego od wątpliwej jakości popisu twojego kofsianego duśka xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Król Szamanów (!)
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Wiecznych Łowów
|
Wysłany: Sob 21:24, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dobre!*szuka stoperów od uszu* ej gdzie one są?
R: (o tym mówisz? *obraca w palcach* )
RAIII!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Sob 21:25, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm... A nie możesz go zakneblować i związać? ^^'
Staram się pomóc... Bo wiem, jak to jest, kiedy coś wyje nad uchem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daryśka
Król Szamanów (!)
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)
|
Wysłany: Sob 21:27, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Albo zrób mu konkurencję - ciekawe, kto dłużej wytrzyma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satsume
Kandydat na Szamana
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:53, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Emmm... Wszystko ładnie, ślicznie i wogóle... *wyobraźcie sobie dziecko słońca próbujące przywiązać do szafy chamsko wyrywającego się jednorożca*
[A: JAAAA NIEEEE CHCĘEĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!! *płacz*]
Ty przynajmniej nie wyjesz... *dziecku udało się przywiązać jednorozca do szafy*
[A: ]
Uuuuupsss...
[A: *chamsko zaczyna wyć parodię Baśki napisaną przez Sat... (tytuł "Pieśń Zicka")* PILICA MAIŁA FAJNY BIUST... TAMCA STYL A MORTY COŚ CO LUBIĘ!!!]
*Zaczyna śpiewać z Armandem* ANNA CAŁOWAŁA CUDNIE NAWET TUŻ PO SWOIM ŚLUUUBIEEE!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daryśka
Król Szamanów (!)
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)
|
Wysłany: Sob 22:15, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
*Gleba* Że też ja nie mam takiego talenta do tworzenia tekstów piosenek xD'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satsume
Kandydat na Szamana
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:19, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Może keidyś wstawię całą piosenkę, tylko powiedzcie, pod jakim tematem.
a tak to jest cała na środkowym linku w sygnaturce.
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaja
Szaman
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Wto 17:22, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pozwalam wstawić to tu Jestem wielka i wspaniałomyślna, wiem^^' I dlatego też daję brand new part. Może nie brand, ale new na pewno.
Enjoy!
14.11.2002. Czwartek.
-Zastanawiałaś się kiedyś, na czym Haoś robił tę swoją Kiper Super Wielką Cudną Kontrolę Ducha?- zapytałam nagle.
-Nie.- Monika westchnęła głęboko.- A ty?
-A ja tak.- zmarszczyłam się nad książką.
-I co ci wyszło?
-Że na powietrzu.
Monika ze znudzeniem przewróciła kilka stron jakiegoś podręcznika.
-Chrzanisz...
-Nie.
Milczenie. Wróciłam do Tołstoja.
-A wiesz, czego się jeszcze dowiedziałam kilka dni temu?
-Czego?
-Że Cukierek jest moją rodziną.
Monika spojrzała na mnie, szczerze zaskoczona. Kartkowałam Tołstoja dalej, nie patrząc na nią. Po dłuższej chwili zdobyła się na reakcję.
-O.- powiedziała.- Eee.- stwierdziła jeszcze.- Yyy.- dodała mało konkretnie.
-Ja ciebie też.
W bibliotece było ciepło, tak ciepło, że nasze kurtki leżały bezładnie ciśnięte na krzesełko obok. Bibliotekarka łypała na nas dziwnie, ale miałyśmy to gdzieś. Monika czytała jakieś grube tomiszcze, a ja przyniesiony z domu egzemplarz Tołstoja w, jak to określił kiedyś Cukierek, naturze.
-Obiecałam mu coś.- mruknęłam.
-Co?
-Że będę mu wierna.
Monika spojrzała na mnie niepewnie i zaczęła się śmiać.
Fajnie mnie podsumowała.
18.11.2002. Poniedziałek.
Rano wyszłam na zajęcia ze spinką na kudłach, a kiedy wsiadałam, wyżęta z czynności mózgowych, w powrotny tramwaj, spinki już nie miałam. Szlag! Gdzie ja ją mogłam posiać? A była taka ładna, czarna ze srebrnym wzorkiem, mocna i w ogóle... Ale ja nawet Cukierka potrafię zgubić, a co dopiero taki drobiazg.
Napatoczył się Elistrat. Byłam już zmęczona i tylko dlatego nie dałam mu w mordę na wstępie. Jakoś tak wyszło, że poszłam za nim na kawę. No poszłam, zdarza się, nie wolno mi?
Zasiedliśmy sobie grzecznie kąciku i wymieniliśmy parę poglądów na profesorów...
A potem ten debil mnie pocałował.
25.11.2002. Poniedziałek.
Dziewczynom z roku odbiło i zwaliły się do mnie całym dzikim tłumem, razem z facetami i beczką piwa. Rany. Tak to jest, jak się ma wolną chatę. Starych nie ma - bo nie ma - chata wolna - bo wolna - oj, będzie bal. I był.
Zniknęłam sobie w połowie zabawy i zabarykadowałam się na klucz w pokoju. Netheal z cierpiętniczą miną chował się w kącie, a ja tylko czekałam na kataklizm. Bo limit cudów na ten tydzień wyczerpała udana ucieczka przed kanarem w tramwaju.
I kataklizm nastąpił.
Do pokoju władował się Elistrat.
-Słyszałem, że urządzasz imprezę.- wycedził.- Oczywiście, skoro masz wolne mieszkanie...
-Czego chcesz?- warknęłam, unosząc głowę z ramion.
-Chcę tylko oddać ci spinkę.
Aż mnie podrzuciło. Elistrat wyciągnął rękę, na której leżała moja czarna klamra.
-Zgubiłaś ją u mnie.- ciągnął.
-Nie u ciebie, tylko w Collegium.- poprawiłam, wyrywając mu ozdobę.
-A mógłbym przysiąc, że u mnie w łóżku...
Aż mi pociemniało w oczach. Pomyśleć tylko! Pewnie znalazł ją na korytarzu gdzieś albo co i trzymał cały tydzień, by teraz móc rzucić to Nethealowi w twarz! Drań!!
Cukierek wyprysnął z kąta i zanim zdążyłam się zorientować w sytuacji wygrzmocił Elistratowi w szczękę. Zdołałam tylko krzyknąć, ale nikt nie usłyszał. Na szczęście.
-Nic nie zaszło!- wrzasnęłam, odciągając Netheala.
-Nic?- Elistrat usiadł i wytarł krew, buchającą mu z nosa jak z gejzeru.- Powiedz mi coś, Azimow. Kiedy ty ją całujesz, to też wzdycha?
Netheal eksplodował, inaczej nie da się tego określić. O mało nie wyrzucił Elusia przez okno, a było to piąte piętro. Gdyby nie mój trzeźwy umysł (mimo mroczków przed oczami) poszłabym siedzieć za morderstwo. No bo przecież nie Cukierek!
Wyszarpnęłam z szuflady nagrobek Cucusia i szybko zamknęłam go w środku.
Elistrat uniósł się i spojrzał na mnie wyniośle.
-Jeśli próbujesz mnie zdobyć, to masz dziwny sposób.- wywarczałam.- Naprawdę, działasz albo na opak, albo mnie nie rozumiesz. Wszystko mi jedno, zresztą. A teraz wyjdź stąd i żebym cię więcej tu nie zobaczyła.
-Wrócę.- mruknął.
-Nie wątpię!- prychnęłam.
30.11.2002. Sobota.
Boże, co za życie.
Netheal jest na mnie cholernie obrażony, nie odzywa się i znika, kiedy tylko wracam do domu. Czuję się strasznie winna, chociaż nic właściwie nie miałam na sumieniu. Ale skoro chce, to proszę bardzo.
Za to poprawiły mi się wyniki, bo zamiast użerać się z Cukierkiem, siedzę nad książkami.
Pociągająca perspektywa, nie ma co.
Ale ja zawsze byłam jakaś inna. Czego po mnie oczekiwać? Zaplątałam się w aferę miłosną z własnym duchem! Już to brzmi tak abstrakcyjnie, że aż się płakać chce. To raz. Dwa, mam na karku byłego członka grupy najbardziej rąbniętego czarnego charakteru, o jakim słyszałam. Trzy, członek ten - mowa o Elusiu, oczywista - jest we mnie jakoby ciężko zakochany i dybie na moją cnotę... Idiotyzm! Rany, czy ja nie mogłam się urodzić zwyczajna, bez tego cholernego, popapranego daru, który tak strasznie utrudnia mi, było nie było, ale ogólnie to znośne życie?
No i na dodatek Nadia wróciła.
Szlag by ją trafił, ale nie. Duchy są odporne na takie rzeczy.
Niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ive-Hao
Król Szamanów (!)
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z królestwa
|
Wysłany: Wto 17:30, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Biedny Eluś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Król Szamanów (!)
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina Wiecznych Łowów
|
Wysłany: Wto 19:27, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A ja bym jednak powiedziała, że Cukierek ma gorzej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ive-Hao
Król Szamanów (!)
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z królestwa
|
Wysłany: Wto 19:32, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cukiereczek jest po prostu jakiś nadwrażliwy...a co tam ma Nadie, niech się cieszy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daryśka
Król Szamanów (!)
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków (wcześniej Lubliniec)
|
Wysłany: Śro 18:37, 13 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Trzy ostatnie zdania mnie powaliły ^^'
A Eluś się jakiś taki nie ten teges zrobił... to jest... kurka, wysłowić się nie umiem ==' No, po prostu...eee... zgłupiał? Dobra, nic sensownego nie powiem, więc niech będzie, że Eluś zgłupiał do reszty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|