Autor |
Wiadomość |
Daryśka |
Wysłany: Śro 17:54, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
Na dłużej? Eee... w święta? Nie, a tak na poważnie - wiem, dawno mnie nie było, ale na pewno jakoś się sklikamy. |
|
|
Karina |
Wysłany: Śro 16:13, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
ależ już się wypowiadam xD
Cud miód i orzeszki po prostu..
Daryśkiedy mogę cie dorwać na gadu na dłużej jakoś? |
|
|
Daryśka |
Wysłany: Wto 17:20, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Next part będzie:
a)jak dorwę Karinę
b)jak zrobimy coś z pomysłem rzuconym jeszcze przy tworzeniu odcinka 2
No i tak patrzę, że Karina w ogóle się tu nie wypowiadała, a miała ==' |
|
|
Satsume |
Wysłany: Wto 17:17, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Daryśka, czy ty chcesz, żebym udusiła sie ze śmiechu przed oddaniem testu z dodatkowego angielskiego? *szczerzy się perfidnie*
[A: *cicho* Powieś się na skakan...]
*jebud Armandem o sufit* No więc, jest super. Nie ma to jak wyżywanie się na duchach...*zyrk na ciało Armanda wystające z dziury z sufitu*. Karinę przynajmniej ktoś koooochaaaa...*płacz*
[A: *dorywa się do klawiatury* No to ja kilka słów napiszę. Nie daj sobą pomiatać, Rai! A ogólnie to super było. Ja...]
*Łyp na Armanda*
[A: No dobra, MY cemy next part!] |
|
|
Ive-Hao |
Wysłany: Pon 11:23, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
hum.......Karina Tamikoe brzmi nieźle...Rai, gdzie pierścionek?
No nie nie mogę...mocne.... te tesksty...wymiatają |
|
|
Daryśka |
Wysłany: Nie 21:24, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
O geez, ponad miesiąc temu powinno być gotowe i wrzucone, bo w sumie to całą robotę odwaliłyśmy z Kariną 22 X ... No, ale dopiero teraz pojawia się drugi part talkshowu. Tym razem wywiad z... sami zobaczcie ^^'
Daryś i Karina pytają
Odcinek 2
*Daryś wchodzi do studia i uśmiecha się promiennie do kamery. Następnie zajmuje swoje miejsce i sprawdza notatki*
/Daryś/ Witam wszystkich zgromadzonych w studio jak i państwa zgromadzonych przed telewizorami. W końcu nadeszła pora na kolejny odcinek waszego ulubionego talkshowu! Dzisiejszymi gośćmi będą... *sprawdza w notatkach* Eee... będą... zaraz, tu chyba błąd jest!
*reżyser przybiega i czyta Daryśce notatki przez ramię*
/Reżyser/ Nie, nie ma... przecież ona jeszcze nie zmieniła nazwiska na Tamikoe, nie?
/Daryś/ Nie o to mi chodzi! Ona powinna być chyba na stołku pytającego, a nie odpowiadającego, nie?
/Reżyser/ Jeszcze nie w tym odcinku!
*Reżyser znika ze sceny*
/Daryś/ Ekhem... a więc... Dzisiejszymi gośćmi będą Karina i Rai! Powitajmy ich gorącymi brawami!
*Karina i Rai wchodzą do studia witani głuchą ciszą. Oklaski pojawiają się dopiero pod groźbą wykorzystania przez Karinę ko-yo-dan.*
/Daryś/ Witamy, witamy... zapraszam na krzesełka...
*Karina i Rai siadają. Daryś sprawdza notatki*
/Daryś/ Karinko... kiedy zdałaś sobie sprawę, że kochasz Raiego?
/Karina/ *O.o* COOOOOO?! O geez, co za idiota układał te pytania?!
/Daryś/Eee... *sprawdza w notatkach* To akurat Rai układał...
/Karina/ *spogląda na Raiego* Taa... i wszystko jasne...
/Daryś/ Jakaś odpowiedź?
/Karina/ A chcesz, żebym powiedziała Annie, kto zjadł jej ciasteczka?
/Daryś/ *-.-’*Dobra, następne pytanie...
/Karina/ *^^’* Uznam to za odpowiedź przeczącą.
/Daryś/ Eee... Co z Waszym ślubem? Tyle było plotek i... nic. No więc? Kiedy ślub? [w domyśle – zaprosisz mnie? ^^’]
*Karina patrzy na Raiego, który uśmiecha się głupkowato i znika, zanim Karina zdąży przywalić mu najbliższym reflektorem*
/Daryś/Rozumiem... czy po ewentualnym ślubie zmieniłabyś nazwisko na Tamikoe, czy pozostałabyś przy panieńskim?
/Karina/ *bliska płaczu* Ja chcę do mamyyyy...
/Daryś/ Już dobrze, Karinko, uspokój się... Damy Ci czas na uspokojenie się i zapytamy o coś Raiego. No więc, Rai... czy kiedykolwiek miałeś ochotę zabić Karinę?
/Rai/ W tym tygodniu, czy tak ogólnie? *^^’*
/Karina/ *==’*
/Daryś/ Eee... może tak ogólnie?
/Rai/ Eee... *liczy*... sporo *^^’*
/Karina/ I on twierdzi, że mnie kocha, tak?
/Daryś/ Dobrze, to następne pytanie... wracamy do Kariny. Czy kiedykolwiek miałaś ochotę wyegzorcyzmować Raiego?
/Karina/ *Szczerzy zęby, a w rękach trzyma korale* Zgadnij *^^’*
/Rai/ Ups...
/Daryś/ Zgadywanki to nie moja mocna strona... ale uznam, że miałaś. Czy gdyby w twoim życiu nie pojawił się Rai, to byłabyś teraz z Lockiem?
*Rai nadstawia uszu*
/Karina/ Eee... prawdopodobnie tak...
/Daryś/ Rozumiem. A co z Twoim rzekomym związkiem z Pino?
/Karina/ Och, chodzę z Pino? *xD’* Ale fajnie! *^^’*
/Daryś/ *ignoruje awanturującego się na widowni Pino* Yhm... wróćmy jeszcze na chwilę do Raiego. Rai, pamiętasz, kiedy Karina ma urodziny?
*Karina uśmiecha się upiornie, chowając za plecami Ko-Yo-Dan i korale.*
/Rai/ *uśmiecha się nerwowo i rozpaczliwie szepcze coś pod nosem* Eee... 20 stycznia?
/Daryś/ Skoro tak twierdzisz... Karina, co z Twoim stosunkiem do X-Laws? Chciałabyś być jedną z nich?
/Karina/ *myśli* A co, uważasz, że ładnie byłoby mi w białym? *^^’*
*Rai zalicza glebę*
/Daryś/ O, na pewno! Chcesz, to zamienię słówko z Miną, na próbę pożyczy Ci mundur.
/Karina/ Suuuuper *xD’* Denbat jest taki słodziachny! *xD’*
/Daryś/ Skoro o nim mowa... co powiesz o pogłoskach o Twoim związku z Denbatem? I jak to się ma do związku z Raim i do rzekomego związku z Pino?
/Rai/ To z nim też chodzi? *O.o*
/Daryś/ Właśnie tego chcemy się dowiedzieć...
/Karina/ *myśli intensywnie, podczas gdy widownia z niecierpliwością czeka na odpowiedź* Eee... Bo ja już się pogubiłam!
/Daryś/ To się znajdź. A co o pogłoskach, że dałaś kosza Renowi?
/Rai/ COOOO?! NAWET TEN MAŁY OSZOŁOM Z CZUBEM NA GŁOWIE?!
/Daryś/ Na to wychodzi... tyle, że z moich zapisków wynika, że on dostał kosza na wstępie... A więc prawda to, czy tylko plotka, Karinko?
/Karina/ *głupi uśmiech* On jest uzależniony od mleka, tak więc... sama rozumiesz...
/Daryś/ Tak, tak... nie tolerujemy żadnych uzależnień... A teraz mam tu list od jednego z telewidzów. Jasio pisze „Czy to prawda, że Rai często uciekał z domu w obawie przed lewym sierpowym?”
/Karina/ O! *^^’*
/Daryś/ To znaczy?
/Karina/ *przybiera minę grzecznej, zdecydowanej kobietki i zakłada nogę na nogę* Kochany Jasiu... czy mamusia nie mówiła ci, że nie wolno zadawać ludziom takich pytań, bo możesz dostać lewym sierpowym? *słodki uśmiech*
/Daryś/ Dobrze, to następny list. Marysia pisze „Która z Was jest silniejsza – Ty, czy Anna?”
/Karina/ *rozgląda się na wszelki wypadek i mówi szeptem* Jasne, że ja... ale... ale... pozwólmy Annie myśleć, że ona *^^’*
/Daryś/ Spoko, dzisiaj nie ma jej za kulisami, ochrona już o to zadbała... no to kolejny list. Tym razem od... *O.o* od Anny. Anna pisze „Czy posprzątałaś już w domu?”
/Karina/ *podrywa się z krzesła* O cholera, zapomniałam! *patrzy w kamerę* Anno, nie bij, ja już biegnę!
/Daryś/ *patrzy za wybiegającą Kariną* I tym oto miłym akcentem kończymy dzisiejszy odcinek! *^^’*
/Rai/ A jaaa?
/Daryś/ Zapomniałam *-.-‘*...Dobra, skoro jeszcze tu jesteś, to może powiesz nam coś o Karinie? *^^’*
/Rai/ Jak zwykle *T.T* Nikt mnie nie kocha i nikt o mnie nie pamięta *T.T*
/Daryś/ *poklepując Raiego* Nie płacz, no... uszy do góry!
/Rai/ *doznaje olśnienia* O Karinie, taaak? *chytry uśmieszek*
/Daryś/ Tak. No więc? Opowiesz?
/Rai/ Jasne! A co chcecie wiedzieć?
/Daryś/ *z groźnym błyskiem w oku* Wszystko, kochaneńki, wszystko...
/Rai/ Od początku? *^^’*
/Daryś/ Zaczynaj *^^’*
/Karina/ *wbiega do studia z mopem w ręku* Wszystko słyszałam! *podbiega do Raiego z krzykiem* Zdrajca! *ciągnie go za ucho* Powinieneś iść mi w domu pomóc, ty nierobie!
/Daryś/ Poszli... Czyli dzisiejszy odcinek zakończymy w tym miejscu. Być może jeszcze kiedyś dowiemy się od Raiego czegoś ciekawego o Karinie, jednak dzisiaj mogę tylko zaprosić Państwa na następny odcinek. Dziękuję i zapraszam ponownie. *^^’* W następnym odcinku gościć będziemy... X-Laws!
/Rai/ *usiłuje wyrwać się ciągnącej go za kulisy Karinie* Ja nie chcę sprzątać... *T.T* |
|
|
Kitty |
Wysłany: Nie 13:14, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
*myśli* Ona ma chyba we wrzesniu... Chyba. xD" |
|
|
Kaede |
Wysłany: Sob 17:08, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
Macie świra. Wszyscy macie świra! CZEKOLADA! AAAAAAA! PAJJJJJĄĄĄK! T^T |
|
|
Satsume |
Wysłany: Pią 21:44, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
eee... nie wiem. *unika lewego sierpowego*
[A: Spytaj Czarka, on wie.]
=='' No dobra, Daryś, dostałam napadu histerycznej, niepohamowanej głupawki objawionej waleniem głową w biurko i powtarzaniem raz po raz "JA CEM WIĘCEJ!!!" |
|
|
Hlao-ru |
Wysłany: Pią 21:41, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
lol!
Ale sie uchachałam!!!xD
ale tak w ogóle...
...to kiedy Anna ma urodziny?*ucieka przed nożami, shikigami i fruwającymi talerzami* |
|
|
Kaja |
Wysłany: Pią 17:52, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
a ja się ciężko obrażam za sprowadzanie mnie do statusu maniaczki gramatyki i zakidajły... |
|
|
Ive-Hao |
Wysłany: Czw 11:24, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
Zabije!! naprawdę obedrę żywcem ze skóry, Obie!! Co to ma być? No dobra żarcik....tak naprawdę bomba, prawie z krzesła spadłam. no tak.... ja chce więcej |
|
|
Daryśka |
Wysłany: Śro 21:17, 18 Paź 2006 Temat postu: Daryś i Karina pytają xD' |
|
Razem z Kariną wzięłyśmy się za tworzenie serii talkshowów związanych z SK. Odcinek pierwszy skończyłyśmy wspólnymi siłami dzisiaj. Więcej wstępu nie napiszę (bo wstępów pisać nie lubię), mam nadzieję,że Karina jako autorka napisze też coś od siebie No i wiem, że w pierwszym parcie występuję z nas dwóch tylko ja (i Kaja, mam nadzieję, że nie będziesz zła za wprowadzenie tu Twojej skromnej osoby xD'), ale spoko, my to mamy wszystko zaplanowane, Karinka też się pojawi, więc nie bójta się.
[T: To będzie masakra...]
A żebyś wiedziała ^^' Zresztą, jak to Karina (chyba dobrze pamiętam?) kiedyś powiedziała: "Dobra masakra nie jest zła" xD'
Daryś i Karina pytają
Odcinek 1
*Daryś wchodzi do studia i uśmiecha się promiennie do kamery*
/kamerzysta/ Nie przyklejony! Normalny uśmiech!
*Daryś posyła kamerzyście lodowate spojrzenie i zajmuje swoje miejsce*
/Daryś/ Ekhem... a więc...
/Kaja/ Nie zaczynaj zdania od „a więc”...
/Daryś/ -.-‘Cicho tam! Siedzisz na widowni, to siedź! A więc... jak już miałam zacząć, ale mi brutalnie przerwano... w dzisiejszym programie gościć będziemy kilka znanych wszystkim widzom osób. Jako pierwszego do studia zaproszę... *sprawdza w notatkach* Yoh Asakurę!
*Yoh wchodzi do studia, mija narzekającego kamerzystę i zajmuje wolne miejsce*
/Yoh/ E... dzień dobry?
/Daryśka/ *przeglądając notatki* Tak, tak, bry... Więc, mój drogi Yoh, powiedz... czy życie z Anną jest ciężkie?
/Yoh/ *wzdryga się nerwowo, po czym mówi szeptem* A nie ma jej nigdzie w okolicy? Ten materiał zostanie tylko między nami, prawda?
/Daryś/*patrzy na publiczność i myśli o milionach telewidzów* Ta, ta, oczywiście, Yoh... no więc?
/Yoh/ No więc...
/Kaja/ Nie zaczynaj zdania od „no więc”...
/Daryś/ Ciszej tam! No więc, Yoh? Jak to jest?
/Yoh/ Anna... jakby ją określić? Cóż, niektórym może się wydawać odrobinę brutalna... no i często nie daje mi zjeść...
*W tym momencie zza kulis wyskakuje Anna z toporem w ręku i shikigami za plecami*
/Yoh/ *zauważa Annę* Ale jest też niezastąpiona *w domyśle – w torturach* i kochana...
/Anna/ *z groźnym błyskiem w oku* Mów dalej, pączusiu...
/Yoh/ *poci się i uśmiecha głupawo* O, Anna...
/Daryśka/ *przegląda nerwowo notatki* Ej, zaraz! To jeszcze nie twoja kolej! Wracaj za kulisy!
/Anna/ Ani mi się śni! A tobie pięćdziesiąt pompek za bezczelność!
/Daryś/ *myśli gorączkowo* Ale ja tak tylko z dobrej woli... w końcu nie chcesz przegapić „Mody na sukces”, nie? Chyba właśnie się zaczyna...
/Anna/ Serio? To ja lecę! *znika za kulisami*
/Daryś/ Uff... dobra, to wracamy do tematu, Yoh.
/Yoh/ *zerka nerwowo w stronę kulis* A nie moglibyśmy przejść do następnego pytania?
/Daryśka/ Skoro chcesz... *zerka w notatki* Czy jesteś z Anną z własnej, nieprzymuszonej woli?
/Yoh? *zrozpaczony* Co to za pytania?
/Daryś/ Tendencyjne, oczywiście. No więc?
/Yoh/ Tak jakby... *zerka w stronę kulis* Tak, zdecydowanie z własnej woli.
/Daryś/ Skoro tak twierdzisz... *przegląda notatki i mamrocze pod nosem* to pytanie pominiemy... to też... o, mam!
/Yoh/ *lekko zaniepokojony* Co takiego masz?
/Daryś/ Pytanie, oczywiście. Kiedy Anna ma urodziny?
/Yoh/ Eee... No... Czy wszystkie pytania dotyczą Anny?
/Daryś/ Nie zmieniaj tematu. No więc?
/Yoh/ *mamrocze coś pod nosem*
/Daryś/ Co proszę? Możesz głośniej? Mikrofon nie zbiera...
/Yoh/ Ja... nie pamiętam...
*W tym momencie zza kulis wyskakuje Anna z toporem i shikigami.*
/Anna/ *wskazuje palcem na Daryśkę* Brać ją! Za kłamstwo! Za zdradę! „Moda na sukces” leci dopiero za godzinę!
*Daryśka ucieka między przerażoną publikę, goniona przez shikigami*
/Yoh/ Anna, spokojnie... pomyśl o dużym, błękitnym, falującym morzu... czujesz się już spokojniej?
/Anna/ *z błyskiem w oku i toporem w ręku* Nie pamiętałeś kiedy mam urodziny... Giń!
/Daryś/ *drze się* Ochrona! Ochrona!
*Ochrona usiłuje zająć się shikigami, ale dostaje niezłe manto*
/Daryś/ *poprawia włosy i łapie oddech* W związku z burzliwymi nastrojami w studio pragnę zakończyć dzisiejszy odcinek i zaprosić państwa na następny! Amen! |
|
|